czyli porzucenie zwierzęcia w świetle prawa karnego
Czym jest i jak należy rozumieć „porzucenie” zwierzęcia?
Zgodnie z art. 6 ust. 2 pkt 11 u.o.z. przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć m.in. porzucanie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje.
„Porzucenie”, zgodnie z powszechnym rozumieniem tego terminu, oznacza zostawienie gdzieś kogoś lub coś, rozstanie się z kimś bliskim, przestanie się czymś zajmować lub zrezygnowanie z czegoś*. Porzuceniem zwierzęcia jest więc zostawienie gdzieś zwierzęcia z zamiarem wyzbycia się jego „własności” („posiadania”), zaprzestanie faktycznego zajmowania się nim, sprawowania nad nim opieki.
Czy zostawienie zwierzęcia pod schroniskiem czy w innym miejscu, w którym może być mu zapewniona opieka również traktujemy jako „porzucenie”?
W wyroku Sądu Okręgowego w Rzeszowie** wskazano, że „przy ocenie czy konkretny przypadek rozstania się właściciela ze zwierzęciem może być kwalifikowany jako porzucenie (stanowiące ex lege przejaw znęcania się nad tą istotą żyjącą) relewantne znaczenie zyskuje jedynie fakt wyzbycia się posiadania zwierzęcia (…) oraz określony stosunek psychiczny człowieka do tej czynności zawierający w sobie chęć utraty własności zwierzęcia”.
Jeżeli „właściciel” ma więc zamiar bezpowrotnego wyzbycia się „własności” zwierzęcia, manifestując to np. poprzez przywiązanie psa do bramy schroniska czy też pozostawienie kota w obrębie lecznicy weterynaryjnej, należy traktować to jako porzucenie, o którym mowa w art. 6 ust. 2 pkt 11 u.o.z. Fakt, że zwierzę zostało zostawione w miejscu, które hipotetycznie zapewni mu od razu odpowiednią opiekę nie wpływa na tę kwalifikację. Dla Sądu „okoliczności w jakich zwierzę zostało pozostawione przez dotychczasowego właściciela zachowują doniosłość w aspekcie (ewentualnego) wnioskowania co do zamiaru towarzyszącego tej osobie, jednakże dla bytu „porzucenia” obojętne jest czy do rozstania doszło w warunkach zapewniających zwierzęciu ochronę i opiekę (w tym ze strony jednostki powołanej specjalnie w tym celu), czy też nie”.
W doktrynie podkreśla się przy tym, że anonimowe podrzucenie „zwierzęcia do schroniska, np. przez płot (…) powinno być karane jako porzucenie, zwłaszcza że wiąże się z nim niebezpieczeństwo zagryzienia zwierzęcia przez inne zwierzęta”***.
I choć okoliczności, o których wspomniał Sąd Okręgowy w Rzeszowie w niektórych, szczególnych układach procesowych, rzutować będą na ocenę społecznej szkodliwości czynu, co do zasady, miejsce porzucenia nie powinno mieć wpływu na byt samego przestępstwa znęcania się nad zwierzęciem.
Podobnie orzekł Sąd Rejonowy w Płocku****, uznając porzucenie psa poprzez przywiązanie go do drzewa i pozostawienie bez dostępu do pokarmu oraz wody pod schroniskiem za przestępstwo znęcania się nad zwierzęciem. Sąd uznał oskarżonego za winnego popełnienia czynu z art. 35 ust. 1a u.o.z.
Zauważyć bowiem należy, że dla bytu przestępstwa znęcania się nad zwierzęciem poprzez jego porzucenie nie powinno mieć znaczenia gdzie zwierzę pozostawiono (schronisko, lecznica). Pomimo pozostawienia zwierzęcia w miejscu, które hipotetycznie może zapewnić mu właściwą opiekę, wciąż pozbawiane jest ono przecież dotychczasowego domu, opuszczane przez znane mu osoby, co w konsekwencji prowadzić może (i zapewne będzie) do jego cierpień psychicznych. Takie zachowanie dotychczasowego „właściciela” uznać więc należy za okrutne traktowanie czującego przecież zwierzęcia (które – o czym wszyscy doskonale wiemy – nie jest rzeczą), wcześniej utrzymywanego „w charakterze towarzysza”.
Kto może ponieść odpowiedzialność karną za przestępstwo porzucenia zwierzęcia?
Znęcaniem się nad zwierzęciem będzie nie tylko porzucenie go przez właściciela, bowiem – w myśl art. 6 ust. 2 pkt 11 u.o.z. – może tego dokonać również „inna osoba, pod której opieką zwierzę pozostaje”. Skoro więc za znęcanie się nad zwierzęciem może być uznane porzucenie go przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje, osoba ta również może być uznana za sprawcę przestępstwa znęcania się nad zwierzęciem (art. 35 ust. 1a u.o.z.).
Nie jest więc tu konieczne posiadanie cywilnoprawnego statusu „właściciela” zwierzęcia. Odpowiedzialność karną za porzucenie zwierzęcia może ponieść np. osoba, która opiekowała się kotem lub psem pod nieobecność jego „właścicieli”.
* https://sjp.pwn.pl/slowniki/porzucenie
** Wyrok Sądu Okręgowego w Rzeszowie z dnia 21 sierpnia 2013 r., (sygn. akt II Ka 356/13).
*** A. Lizak, Porzucanie zwierząt w świetle prawa karnego. Teoria i praktyka, „Internetowy Przegląd Prawniczy TBSP UJ” 2017/5 ISSN 1689‒9601, s. 97.
**** Wyrok nakazowy Sądu Rejonowego w Płocku z dnia 27 marca 2023 r. (sygn. akt. II K 100/23, niepubl.).


Dodaj komentarz