Jeże w miastach – jak zgodnie z prawem uratować je przed wycinką traw?

Jeże są szczególnym gatunkiem zwierząt – z jednej strony, jako zwierzęta kręgowe, są objęte ochroną humanitarną, zapewnianą im przepisami ustawy o ochronie zwierząt. Z drugiej strony, będąc zwierzętami objętymi częściową ochroną gatunkową, mają w stosunku do nich zastosowanie przepisy ustawy o ochronie przyrody. 

Ich wyjątkowość przejawia się również w tym, że jako mieszkańcy miast, mają z nami – ludźmi – bardzo często i dużo do czynienia. Niestety, w wielu przypadkach nie są to spotkania kończące się dobrze dla jeży. Żeby skutecznie bronić je, tak jak i inne zwierzęta dziko żyjące w miastach przed niekorzystnymi dla nich działaniami człowieka, trzeba – w zależności od konkretnej sytuacji -zastosować konkretną instytucję prawną, przewidzianą odpowiednią ustawą. 

Najczęstszą sytuacją, z jaką zmagają się ludzie, chcący pomagać jeżom w miastach, są kwestie wycinki traw, w których zwierzęta te mają swoje siedliska. Z mojego doświadczenia wynika, że często jednak osoby te zapominają o tym podwójnym, niejako, statusie prawnym jeży. A właśnie pamiętając o tym fakcie, możemy w najpełniejszy sposób udzielić im odpowiedniej pomocy.

Ustawa o ochronie zwierząt

Zaczynając od ustawy o ochronie zwierząt, czyli ochrony humanitarnej jeży, warto pamiętać o tym, że oczywiście do zwierząt tych stosuje się przepisy ogólne, m.in. obowiązek humanitarnego traktowania (art. 5 u.o.z.), a także należy pamiętać, że jako istoty żyjące, zdolne do odczuwania cierpienia, nie są one rzeczą, a człowiek jest im winien poszanowanie, ochronę i opiekę. 

Ponadto, w ustawie o ochronie zwierząt, jeden z rozdziałów poświęcony jest właśnie zwierzętom wolno żyjącym (dzikim). Na pierwszy rzut oka, zauważymy tam tylko trzy przepisy, z czego dwa dotyczą kwestii preparowania zwłok (które nie mają tak naprawdę nic wspólnego z humanitarną ochroną jakichkolwiek zwierząt). Jedynie art. 21 u.o.z. mówi, że zwierzęta wolno żyjące (czyli zwierzęta nieudomowione, żyjące w warunkach niezależnych od człowieka) stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu (z wyjątkiem przypadku, gdy zwierzęta stanowią nadzwyczajne zagrożenie dla życia, zdrowia lub gospodarki człowieka, w tym gospodarki łowieckiej, bo wówczas ustawa dopuszcza podjęcie działań mających na celu ograniczenie ich populacji).

Ustawa o ochronie przyrody

Wydaje się, że im bliżej człowiekowi do danego zwierzęcia, tym częściej jego pierwszym odruchem jest sięgnięcie do ustawy o ochronie zwierząt, a nie ustawy o ochronie przyrody. Jednakże, w stosunku do jeży, również ta druga będzie mieć zastosowanie. Jeże, jak już wspominałam, objęte są ochroną częściową, co wynika z załącznika nr 2 do rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 16 grudnia 2016 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt

Najważniejszą konsekwencją objęcia konkretnych gatunków zwierząt „dziko występujących” ochroną gatunkową jest możliwość wprowadzenia w stosunku do nich zakazów, wymienionych w art. 52 ustawy o ochronie przyrody. Jakie to mogą być zakazy? Przykładowo, ustawa wymienia zakaz umyślnego zabijania, umyślnego okaleczania lub chwytania, niszczenia siedlisk lub ostoi, będących ich obszarem rozrodu, wychowu młodych, odpoczynku, migracji lub żerowania, transportu czy umyślnego płoszenia lub niepokojenia. O tym jakie konkretne zakazy z listy, i dotyczące których gatunków wprowadzić, postanowiono w rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 16 grudnia 2016 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt.

Wycinka traw w mieście

W sytuacji, gdy ktoś planuje wycinkę traw w miejscu, o którym wiemy, że jest siedliskiem jeży, powinniśmy poinformować taką osobę o konieczności uzyskania decyzji derogacyjnej, czyli zezwolenia regionalnego dyrektora ochrony środowiska na odstępstwo od konkretnych zakazów, co wynika z art. 56 ustawy o ochronie przyrody. Mechaniczne wycinanie traw prowadzi do niszczenia siedlisk tych zwierząt, a często kończy się wręcz zabiciem lub okaleczeniem jeży. Zgodnie natomiast z przepisami wskazanej ustawy oraz rozporządzenia, zakazane jest niszczenie siedlisk będących obszarem rozrodu, wychowu młodych, odpoczynku, migracji lub żerowania zwierząt objętych częściową ochroną gatunkową oraz umyślne zabijanie czy okaleczanie

Z drugiej strony, zakazy te chronią zwierzęta nie tylko przed zagrożeniami, które może sprowadzić na nie (najczęściej) człowiek. Musimy być świadomi, że, w normalnych warunkach, czyli gdy nie działamy w stanie wyższej konieczności, gdy chcemy pomóc jeżom, mieszkającym w naszej okolicy, na przykład w sytuacji gdy wiemy jedynie o hipotetycznym zagrożeniu ich siedlisk, spowodowanym planowaniem wykaszania traw i moglibyśmy pokusić się o przeniesienie jeży w inne miejsce, to do dokonania czynności chwytania tych zwierząt, transportu i umyślnego przemieszczania z miejsc regularnego przebywania na inne miejsca powinniśmy również posiadać decyzję derogacyjną.

Dokonywanie wszystkich wspomnianych wyżej czynności bez zezwolenia właściwego RDOŚ jest wykroczeniem, zagrożonym karą aresztu albo grzywny, co wynika z art. 131 pkt 14 ustawy o ochronie przyrody. 

Pamiętajmy więc, że zwierzęta „dzikie”, jak wszystkie inne zwierzęta nie są rzeczami i nie powinny być traktowane przedmiotowo w żadnej sytuacji. Jest to związane z faktem, że do zwierząt „dzikich”, również tych objętych ochroną gatunkową, zastosowanie mają m.in. ogólne zasady wynikające z ustawy o ochronie zwierząt.

Dodaj komentarz